Moje ostatnie wpisy

  • Czwarty.  :: 
Głupi angielski. Nic z niego nie rozumiem. Niemiecki lepszy. Jutro mnóstwo sprawdzian&am

    124 miesiące temu

  • Trzeci.  :: Dziś trochę zła, ale już mi przechodzi. Gadając dziś z nim doszłam do wniosku, że chyba chciałabym t

    124 miesiące temu

  • Drugi.  :: Dzień jak codzień. Z małą zmianą bo pięć lekcji, przymiarka i szybki powrót do domu. Na s

    124 miesiące temu

  • Pierwszy.  :: Cześć. Zakładając tego bloga miałam na myśli pamiętnik. Najpospolitszą chyba formę wspomnień na nasz

    124 miesiące temu


Albumy

Kalendarz


Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Pierwszy.

Pierwszy.

Cześć. Zakładając tego bloga miałam na myśli pamiętnik. Najpospolitszą chyba formę wspomnień na naszym głupim świecie. Będę pisała tu to co leży mi na sercu, co mnie denerwuje, a co cieszy. Fakt. Będę przeklinać. Bo tylko kurwa, potrafi oddać to co tak naprawdę w środku czasami siedzi. A zajebiście to jaki duży uśmiech mamy na twarzy. Koniec wstępu, zacznijmy od początku. Trudna przeszłość, jakieś cięcia, szyny, blizny ( na szczęście zawsze dobrze zamaskowane, albo wygojone odpowiednią maścią ) próby samobójcze. To wszystko było. Aż sama boję się pomyśleć co będzie dalej. Na nic większego mnie nie stać. Kiedyś chciałam umrzeć, dopóki nie spotkałam jego. Coś się we mnie zmieniło, coś się urodziło, coś umarło, ale to emocjonalne podejście do życia, wielu spraw niestety zostało  i właśnie tego za cholerę nie mogę zmienić. Chociaż chciałabym krzycząc na kogoś nie płakać i nie stawać się tak bezsilną marionetką.

Móc powiedzieć co tak naprawdę boli bez późniejszych wyrzutów sumienia. Kiedyś dam radę. Ale jeszcze to nie czas. Mam chłopaka, jest zajebisty zawsze taki nieosiągalny dla mnie. Lecz czasami warto uwierzyć w siebie, bo teraz codziennie słyszę że mnie kocha, a wtedy to małe serduszko w piersi bije jak oszalałe ze szczęścia. A motylki w brzuchu niczym nie dają się ogarnąć. Pomaga tylko jego zdjęcie na które zazwyczaj patrzę gdy nie ma go obok. Ale wiem, że minie kilka lat i będzie obok już na zawsze, tylko nie wiem czy on tego chce, ale pomimo to i tak będę się o niego starać do samego końca, bo bez niego nie ma mnie, a bezemnie nie ma nas. przy nim nauczyłam się choć w pewnym stopniu doveniać co to tak naprawdę jest miłość choć jesteśmy ze sobą krótko wiem, że jestem szczęściarą mając go za sobą w każdej sytuacji. Bo wiem, że się za mną wstawi nawet gdy popełnię największe głupstwo . Wiem, że się wstawi bo mnie kocha, a ja kocham Go i nigdy się to nie zmieni. Chyba,  że umrę. To wtedy i tak będę przy nim, ale tam z góry. 

 

Link do wpisu:

Komentarze

poziomkowa
124 miesiące temu

mega smutna ale tez niesamowicie piekna notka, dodaje do ulub i zycze udanego i przyjemnego blogowania;)

poziomkowa: mega smutna ale tez niesamowicie piekna notka, dodaje do ulub i zycze udanego i przyjemnego blogowania;)

odpowiedz

Reklama
124 miesiące temu

Dodaj komentarz

Użytkownik bezsilnie chce wiedzieć kto komentuje. Żeby zostawić komentarz zaloguj się lub załóż konto zupełnie za darmo!

Poleć to zdjęcie znajomym

Pierwszy.  :: Cześć. Zakładając tego bloga miałam na myśli pamiętnik. Najpospolitszą chyba formę wspomnie

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi



Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili